Nie ma nic dziwnego w tym, że palenie powoduje raka płuc – wiadomo o tym nie od dziś. Ale bardzo ciekawą informację przyniosło nowe badanie, które wykazało, że wysokie dawki suplementów witaminy B6 lub B12 były związane z trzy do czterech razy większym ryzykiem raka płuc u mężczyzn palących w porównaniu z palaczami, którzy nie brali suplementów. Wyniki opublikowano w piśmie „Journal of Clinical Oncology” z 22 sierpnia 2017 r.
Duża próba uwiarygadnia wyniki
Naukowcy zbadali ponad 44 000 mężczyzn w wieku od 50 do 76 lat. W momencie rejestracji mężczyźni opisali historię palenia tytoniu i stosowanie suplementów witaminy B w ciągu ostatnich 10 lat. W badaniu wysokie spożycie witaminy B zostało sklasyfikowane jako 20 miligramów (mg) B6 na dzień lub 55 mikrogramów (mcg) witaminy B12. (Zalecane dzienne spożycie dla mężczyzn w wieku 51 lat i starszych wynosi 1,7 mg dla B6 i 2,4 mcg dla B12).
Witaminy z grupy B pomagają wzmocnić układ odpornościowy więc nie jest jasne, dlaczego zwiększone dawki suplementowanych witamin z grupy B raczej zwiększyły niż zmniejszyły ryzyko zachorowania na raka płuc u palaczy. Naukowcy sugerują, żę witaminy z grupy B mogą napędzać rozwój małych, niewykrytych nowotworów i przyspieszać ich wzrost.
Stara prawda głosi, że niepalenie jest najważniejszym sposobem zapobiegania rakowi płuc. Naukowcy odkryli również, że mężczyźni, którzy rzucili palenie co najmniej 10 lat przed badaniem i przyjmowali wysokie dawki witamin z grupy B, nie ponosili większego ryzyka zachorowania na raka płuc niż mężczyźni, którzy nigdy nie palili.
Źródło: