W ostatnich latach obserwujemy gwałtowny wzrost popularności influencerów fitness w mediach społecznościowych. Ich konta na Instagramie, YouTube czy TikToku przyciągają miliony obserwujących, którzy szukają motywacji, porad treningowych i dietetycznych. Influencerzy prezentują często nierealistyczne sylwetki i obiecują szybkie rezultaty, co może prowadzić do rozczarowań wśród ich fanów. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu zjawisku i zastanowimy się, dlaczego warto zachować ostrożność wobec obietnic internetowych guru fitnessu.

Fenomen popularności influencerów fitness

Influencerzy fitness zdobyli ogromną popularność dzięki umiejętnemu wykorzystaniu mediów społecznościowych. Prezentują oni często idealne sylwetki, imponujące wyniki treningowe i lifestyle pełen luksusów. To przyciąga uwagę użytkowników, którzy marzą o podobnych efektach i życiu. Influencerzy budują swoją markę osobistą, kreując się na ekspertów w dziedzinie treningu i odżywiania. Wykorzystują przy tym mechanizmy psychologiczne, takie jak potrzeba przynależności czy dążenie do samodoskonalenia, aby przyciągnąć i utrzymać obserwujących. Warto jednak pamiętać, że prezentowany przez nich obraz rzeczywistości jest często mocno wyidealizowany i nieosiągalny dla przeciętnego człowieka.

Źródła dochodu fitnessowych influencerów

Głównym celem działalności influencerów jest generowanie przychodów. Osiągają to na różne sposoby, ale najczęstsze źródła dochodu to współprace z producentami suplementów oraz sprzedaż własnych planów treningowych i dietetycznych. Influencerzy reklamują suplementy jako klucz do sukcesu, często przesadzając z ich skutecznością. Sprzedają również własne programy treningowe, obiecując spektakularne efekty w krótkim czasie. Te obietnice są często nierealne i nie uwzględniają indywidualnych potrzeb oraz ograniczeń odbiorców. Warto pamiętać, że influencerzy zarabiają na sprzedaży produktów i usług, a nie na faktycznych efektach swoich fanów[1].

Idealnym przykładem jest stworzony przez influencerów Hype na BCAA, który szybko umarł śmiercią naturalną kiedy okazało się, że same aminokwasy rozgałęzione nie dają obiecywanych efektów.

Dlaczego influencerom nie zależy na Twoich efektach?

Choć influencerzy fitness mogą wydawać się zainteresowani postępami swoich obserwujących, w rzeczywistości ich głównym celem jest maksymalizacja zysków. Sukces finansowy influencera nie jest bezpośrednio związany z efektami jego fanów, ale z ilością sprzedanych produktów i usług. To prowadzi do sytuacji, w której influencerzy mogą promować nieskuteczne lub nawet szkodliwe praktyki, jeśli przynoszą im one korzyści finansowe. Brak osobistej odpowiedzialności za rezultaty odbiorców sprawia, że influencerzy mogą bez konsekwencji obiecywać nierealne efekty, wiedząc, że większość osób i tak nie osiągnie zamierzonych celów[2].

Dlaczego lepiej zaufać lokalnemu trenerowi?

W przeciwieństwie do internetowych influencerów, lokalny trener personalny może zapewnić Ci indywidualne podejście i realistyczne cele. Trener pracujący z Tobą bezpośrednio jest w stanie dostosować plan treningowy i dietetyczny do Twoich możliwości, preferencji i ograniczeń. Może on również na bieżąco monitorować Twoje postępy i wprowadzać niezbędne korekty. Co więcej, lokalny trener buduje swoją reputację na podstawie rzeczywistych efektów swoich klientów, a nie ilości obserwujących w mediach społecznościowych. To sprawia, że jest bardziej zmotywowany do zapewnienia Ci realnych, długotrwałych rezultatów, a nie krótkoterminowych, powierzchownych efektów[3].

[^1]: Boepple, L., & Thompson, J. K. (2016). A content analytic comparison of fitspiration and thinspiration websites. International Journal of Eating Disorders, 49(1), 98-101.

[^2]: Tiggemann, M., & Zaccardo, M. (2015). „Exercise to be fit, not skinny”: The effect of fitspiration imagery on women’s body image. Body Image, 15, 61-67.

[^3]: McClaran, S. R. (2003). The effectiveness of personal training on changing attitudes towards physical activity. Journal of Sports Science & Medicine, 2(1), 10-14.